Udowodnili to chińscy naukowcy. Przeprowadzili eksperyment: przez 7 lat obserwowali pół miliona Chińczyków w wieku od 30 do 79 lat. Wolontariuszy podzielono na dwie grupy. W jednym – jedli pikantne potrawy 3 razy w tygodniu. W drugim – wszystko, tylko nie pikantne. W rezultacie śmiertelność w pierwszej grupie jest o 14% niższa niż w drugiej.

Rzecz w tym, że pieprz zawiera specjalną substancję – kapsaicynę. To ona daje to uczucie pieczenia. Kapsaicyna wzmaga produkcję endorfin – hormonów radości. Dlatego z czasem można się przyzwyczaić do pikantnego jedzenia.

Ponadto kapsaicyna zabija komórki rakowe. Hamuje mitochondria (związki organiczne działające jak zbiorniki paliwa). W rzeczywistości kapsaicyna pozbawia komórki rakowe energii. Zdrowe komórki nie są narażone.